Przejdź do treści
Strona główna » Blog » W pogoni za wolnością

W pogoni za wolnością

  • przez

W pogoni za wolnością

Chyba w każdym z nas istnieje pragnienie wolności. Pragniemy uwolnić się od wielu rzeczy, wydarzeń, osób. Od uciążliwej pracy, porannych korków, zbyt wczesnego wstawania, zbędnych kilogramów, nielubianych ludzi. Gonimy za wolnością, uciekając od tego co nam niemiłe. W pośpiechu staramy się złapać odrobinę upragnionej swobody, mimowolnie coraz bardziej wbijając się w kierat rosnącej liczby powinności. Bo dla współczesnego człowieka już nie tylko praca czy wychowanie dzieci jest powinnością. Również uprawianie sportu, podróże do egzotycznych krajów czy też rozwój osobisty stały się dla wielu z nas obowiązkiem. A to powoduje, że rośnie nam ilość zajęć, a wolność się kurczy.

Za każdym razem, gdy w moim sercu budzi się potrzeba wolności wracam pamięcią do rozmowy z moją przyjaciółką. Julka, inteligentna i oddana pracy osoba po zmianie kierownictwa zaczęła mocno narzekać na sytuację w jej firmie:

– Mam dosyć, pracuję jak niewolnik po kilkanaście godzin, nic mi nie wolno, zero zaufania, zero szacunku.

Słowa Julki zaskoczyły mnie, bo zawsze postrzegałam ją jako kogoś, kto pracuje z pasją i poświęca pracy znacznie więcej niż 8 godzin dziennie. 

– O co Ci chodzi? – zapytałam ją – Dopiero teraz to zauważyłaś? Przecież wcześniej też pracowałaś non stop. Właśnie jak niewolnik.

– Tak, ale wcześniej byłam szczęśliwym niewolnikiem – zabrzmiała jej riposta.

Nieświadomie Julka nazwała najważniejszy aspekt, który decyduje o poczuciu wolności. Nie jest to wolność jako taka, lecz poczucie szczęścia i zadowolenia z tego, co i w jaki sposób się robi.

Wolność sama w sobie nie istnieje. Zawsze jesteśmy w ten czy inny sposób od kogoś lub czegoś uzależnieni. Nie ma wolności absolutnej. Co zatem powoduje, że czujemy się zniewoleni lub wolni?

Gdy możemy żyć w zgodzie z naszymi pragnieniami, potrzebami, aspiracjami – czujemy się szczęśliwi ergo wolni. Gdy coś lub ktoś stanowi przeszkodę w spełnianiu naszych dążeń – nasze szczęście topnieje a wraz z nim zanika poczucie osobistej wolności.

Gdy walczymy ze źródłem niewoli – tracimy z oczu to, co może przynieść nam szczęście. Koncentrujemy się na tym, co niechciane, na tym, co nas zniewala i w rezultacie coraz bardziej popadamy w niewolę.

Jeśli gonisz za wolnością – wyhamuj na chwilę. Usiądź i odpowiedz sobie na kilka pytań:

  • Kiedy czujesz się zniechęcona, bez motywacji, by robić cokolwiek?
  • Co i kiedy robisz pod przymusem?
  • Co robisz dobrze, ale bez poczucia zadowolenia?
  • Kiedy czujesz się ożywiona, masz energię i ochotę do działania? W pracy, w domu, w innych sytuacjach?
  • Jaki rodzaj pracy i odpoczynku daje Ci zadowolenie?

… i jeszcze kilka pytań:

  • W jakich sytuacjach nie masz odwagi, by być sobą? Kiedy nie pozwalasz sobie na podążanie za Twoimi marzeniami?
  • Komu pozwalasz za siebie określać Twoje cele i pragnienia?
  • W jaki sposób i kiedy okazujesz odwagę, by być sobą?

 

Często myśląc o wolności, myślimy przez duże W. Tymczasem poczucie wolności bywa sumą codziennych, zwyczajnych wydarzeń. Za każdym razem, gdy postępujemy w zgodzie z tym, co prowadzi nas w stronę zadowolenia i satysfakcji, poczucie wolności „jest na +”, za każdym razem, gdy działamy wbrew sobie, wolność „jest na -”.

Jeżeli pragniesz wolności proponuję byś nauczyła się odważnie sięgać po własne szczęście. Bo gdy jesteśmy szczęśliwi, łatwiej nam odnaleźć poczucie wolności.

ewa-kujawa.pl

zdjęcie: LONG PHAM z pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *